O mnie
Podolog? A kto to taki?
Podologia to dziedzina nauki zajmująca się kończyną dolną, obejmująca zagadnienia związane z układem kostnym, mięśniami, ścięgnami i skórą.
Zawód ten wymaga specjalistycznego wykształcenia oraz umiejętności umożliwiających prowadzenie terapii i profilaktyki chorób stóp. W Polsce podologia od 2015 roku zaliczana jest do zawodu paramedycznego
Podologia chodź na pierwszy rzut oka może wydawać się obszarem bardzo wąskiej specjalizacji, jest krytycznie ważna dla zachowanie ogólnego zdrowia i dobrostanu pacjentów.
Stopa będąca fundamentalnym elementem anatomii człowieka, odpowiada za naszą mobilność i wpływa na ogólne zdrowie naszego organizmu. Każdy, kto chodź raz doświadczył bólu stóp, wie, że nawet niewielkie dolegliwości potrafią skutecznie utrudnić codzienne funkcjonowanie. Z tego względu rola podologa w profilaktyce, diagnozowaniu i leczeniu dolegliwości stóp jest trudna do przecenienia.
Podologia zajmuje się szerokim spektrum problemów, począwszy od pozornie prostych takich jak odciski, modzele, dystroficzne paznokcie po bardziej wymagające jak wrastające paznokcie, wspomaganie leczenia przy stanach zapalnych, grzybicy stóp czy brodawek. . Podolodzy udzielają również wskazówek dotyczących właściwej pielęgnacji stóp, materiałów ortopedycznych i obuwia. W jego kompetencji leży również doradztwo dobierania obuwia oraz higieny stóp, które mają kluczowe znaczenie w prewencji wielu problemów skórnych.
A oto ja – podolog Karolina
Pisanie o sobie mało dla kogo jest proste. Pisanie o sobie tak by nie pozostawić wątpliwości, że jest się osobą godną zaufania, zaangażowaną w swoją pracę i pełną podologicznej pasji brzmi, jak zapowiedz słabej autobiografii. Ale cóż, spróbuję.
Moja droga do zastania podologiom przypominała trochę zabawę w „Ciepło, zimno”.
Na początku był wizaż ZIMNO! LODOWATO! Do dziś śmieję się sama z siebie za ten pomysł.
Kolejny krok to kosmetologia CIEPLEJ, ale nadal czułam, że nie zagrzeję tu miejsca. W między czasie poszerzyłam swoją wiedzę i umiejętności o masaż CIEPLEJ!
Pedicure przewijał się ciągle w mojej karierze zawodowej, bo często jest to jeden z elementów pracy kosmetologa. ZIMNO! Zdziwieni? Przyznam, że nie lubiłam zabiegów przy stopach. Malowanie i zdobienie paznokci to stanowczo nie jest moja mocna strona, ale odkryłam, że pedicure to nie tylko lakier do paznokci a stopa to nie tylko pięć palców i pięta.
Nie umiem tego ubrać w piękne słowa, bo też moment, w którym zrozumiałam, że podologia to jest specjalizacja w jakiej chcę się rozwijać nie wyglądał jak kulminacyjna scena w operze mydlanej. Muzyka, światło i łzy. Na początku były książki, fora internetowe, atlasy do dermatologii i anatomii. Kiedy to było za mało, kiedy już wiedziałam, że chcę pracować ze stopami pozostało tylko jedno – szkolenia, kursy i studia podyplomowe. GORĄCO!
Pedicure podologiczny, który jest tak blisko medycyny to coś całkowicie innego od tego czego uczyłam się na studiach z kosmetologii. To jest czar transformacji i magia stawiania ludzi na nogi.
Dosłownie.
Podologia skradła moje serce.